Kto powiedział, że trening siłowy jest tylko dla mężczyzn? Panie czasami tak myślą, zdajemy sobie z tego sprawę. Sądzą, że trening siłowy może prowadzić tylko do typowo męskiej, umięśnionej sylwetki. Pora rozprawić się z fałszywymi twierdzeniami!
Kobiety – z kilkoma wyjątkami dotyczącymi liczby serii i powtórzeń – powinny trenować w taki sam sposób jak mężczyżni. Jasne, nie można nie wspomnieć o różnicach w profilach hormonalnych oraz o tym, co z tych różnic wynika. Tempo i zakres zmian siły oraz masy mięśniowej będą inne u kobiet niż u mężczyzn. Jednak biologiczne procesy warunkujące te zmiany przebiegają w obu przypadkach w ten sam sposób.
Reakcja na zastosowaną metodę zależy od jej efektywności a nie od płci.
Każdy, bez względu na płeć, może odnieść tyle samo korzyści z prawidłowego ułożonego planu treningowego.
Skąd biorą się różnice w treningu kobiet i mężczyzn?
Kobiety nie dysponują takim poziomem skuteczności układu nerwowo-mięśniowego jak mężczyźni, u których średni poziom siły oraz zdolności do jej wytworzenia jest wyraźnie wyższy (wynika to ze znacznie wyższego poziomu testosteronu). A to z kolei jest widoczne w osiąganych wynikach sportowych.
Kobiety angażują jednak mniej jednostek motorycznych do skurczu mięśnia, co przekłada się na możliwość użycia przez nie wyższych wartości ciężaru maksymalnego i wykonania z nim większej liczby powtórzeń.
Warto zwrócić też uwagę na potencjalne niedobory witamin, mikro- i makroelementów (białko, żelazo, wapń), które mogą wpłynąć na zdrowie i kondycję fizyczną. Dlatego bardzo ważne jest prawidłowe odżywianie dostosowane i odpowiadające potrzebom trenujących kobiet.
Zastosowanie planów treningowych wymaga zatem pewnych modyfikacji, jeśli chodzi o intensywność oraz objętość. Również cykl menstruacyjny powinien być brany pod uwagę przy planowaniu.
Stres – regeneracja – adaptacja
Jednak pomimo różnic w cechach fizycznych obu płci kobiety trenują w ten sam sposób co mężczyźni. Czyli według schematu STRES-REGENERACJA-ADAPTACJA.
Poziom treningu – z powodu uwarunkowań hormonalnych – może być różny, ale działanie i przebieg będą takie same. Tkanki adaptują się do stresu, stając się silniejszą fizjologiczną odpowiedzią na działanie zewnętrznych stresorów. To efekt tylko ich oddziaływania, a nie płci.
Brzmi skomplikowanie? E tam, nie przejmuj się. Po to jesteśmy – by pomóc.