Tańczysz? Na pewno masę godzin poświęcasz choreografii, „synchronom” czy technice. Tylko pod żadnym pozorem nie zapominaj o treningu motorycznym. To fundament!
Autorką tekstu jest Basia Tomas, wiecznie uśmiechnięta pani z powyższego zdjęcia, fizjoterapeutka i trenerka tańca jazzowego z wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu zawodników.
No dobra, zacznijmy od podstaw. Czym jest przygotowanie motoryczne, o którym dużo się ostatnio mówi?
Z jednej strony każda dyscyplina sportu (a bywa nią także taniec!) ma własną specyfikę. Treningowe wymagania wobec tenisisty są zdecydowanie inne od wymagań stawianym przed koszykarzem czy piłkarzem. Szlifując technikę, każdy z tych sportowców kładzie nacisk na różne aspekty.
Z drugiej strony dla każdego z nich bazą powinno być ogólne przygotowanie motoryczne, czyli zbudowanie takich cech jak siła, szybkość, skoczność czy wytrzymałość. Pisząc wprost i dosadniej: dzięki solidnemu przygotowaniu motorycznemu każdy z nich najzwyczajniej w świecie będzie mógł osiągać lepsze wyniki oraz – co szalenie istotne! – zmniejszać ryzyko kontuzji.
Taniec a przygotowanie motoryczne
Stereotyp jest taki, że taniec to nie jest sport a pewna forma artyzmu. Dobrze, w pewnym sensie można się z tym zgodzić. Gdy jednak zastanowimy się, jakie wymagania stawiane są przed tancerzami specjalizującymi się w tańcu towarzyskim, jazzowym, high heels czy disco dance, szybko dojdziemy do wniosku, że to teza zdecydowanie odbiegająca od prawdy.
Zarówno tancerze profesjonaliści jak i tancerze amatorzy są wyjątkowo narażeni na wszelkiego rodzaju urazy czy przeciążenia. Jak każdy sportowiec tancerz powinien być silny, gibki i – w zależności od stylu – również skoczny. A do tego jego ruchy powinny być dobrze skoordynowane.
Dlatego przygotowanie motoryczne tancerza – niezależnie od stylu, jaki wybrał – powinno być dla niego priorytetem. Tak jak dla każdego innego sportowca.
Trening motoryczny tancerza
Oczywiście forma treningu zawsze będzie nakierowana na potrzeby stylu tańca oraz potrzeby samego tancerza. Chodzi o to, by jego ciało było jak najlepiej przygotowane do przyjmowania tanecznych obciążeń.
Trzeba będzie wziąć pod uwagę również poziom zaawansowania oraz wiek tancerza. Inaczej podejdziemy do młodego hiphopowca zaczynającego przygodę z tańcem, inaczej do zawodniczki startującej w mistrzostwach Polski tańca jazzowego, a jeszcze inaczej do młodej dziewczyny, która hobbystycznie chodzi na high heels.
Kłopot w tym, że nie zawsze instruktorzy czy trenerzy tańca mają czas, by na zajęciach poświęcać czas na coś więcej niż choreografia, „synchrony” czy technika. Efekt jest taki, że pracę nad rozwijaniem cech motorycznych zawodnika jest odkładana na później (niestety „później” czasami nigdy nie nadchodzi). A przecież, jak już ustaliliśmy, to powinien być fundament.
Dlatego ciała tancerzy często nie są przygotowane na wciąż nowe fizyczne wyzwania. Na szczęście, trzeba to przyznać, świadomość instruktorów i samych tancerzy rośnie. Coraz częściej mówi się o konieczności rozwijania ogólnych cech motorycznych i traktowaniu tancerza na równi ze sportowcem.
W końcu praca nad sprawnym ciałem, zakresami czy możliwościami fizycznymi sprawia, że tancerze i tancerki czują się na parkiecie po prostu bardziej komfortowo. Dzięki niej robią szybsze postępy, a do tego minimalizują ryzyko kontuzji.