Popularne mity
Mit 1: Redukcja punktowa
Zacznijmy od teorii na temat spalania tłuszczu lub tonowania konkretnej części ciała. Do tonowania potrzebne są dwa składniki: tkanka tłuszczowa (tłuszcz podskórny) i tkanka mięśniowa. Jeśli chcemy uzyskać bardziej stonowany wygląd, musi dojść do redukcji tkanki tłuszczowej i wzrostu masy mięśniowej.
Ludzkie ciało nie pozwala na redukcję punktową, która dotyczyłaby utraty tłuszczu wyłącznie w okolicach brzucha. Jeśli stracisz wagę, będzie to obejmowało wszystkie części ciała. Niestety tkanki tłuszczowej nie da się tracić równomiernie.
Ludzie często mają problematyczne rejony, z których tłuszcz znika na samym końcu. U kobiet tymi rejonami zwykle są: biodra, uda i ręce. Nie można zbyt wiele poradzić na ten temat. Trzeba po prostu kontynuować proces chudnięcia.
Redukcja tkanki tłuszczowej zachodzi, gdy u danej osoby pojawia się deficyt kalorii. Deficyt zdarza się w dwóch przypadkach: przy zmniejszeniu ilości spożywanych kalorii lub przy zwiększeniu ilości wykonywanych ćwiczeń. Trening oporowy używany jest do budowania i utrzymywania tkanki mięśniowej, a trening kardio jest jednym z narzędzi stosowanych do wytworzenia deficytu kalorii.
Oto teoria, w którą wiele z was nie chce wierzyć: nie istnieje takie ćwiczenie, które pomogłoby wam spalić tłuszcz tylko w jednym miejscu! Żadne ćwiczenie oporowe nie pomoże wam nabrać tonu lub zredukować tkanki tłuszczowej w rejonie jednego mięśnia. Redukcja spożywanych kalorii i zwiększenie ilości ćwiczeń powodują spalanie tłuszczu stopniowo na całym ciele.
Na temat “palenia” odczuwanego podczas ćwiczeń istnieje również błędne przekonanie. Niektórzy ludzie wierzą, że tłuszcz topi się w ciele! To palenie spowodowane jest właściwie mleczanem, który używany jest przez mięśnie do wytworzenia adenozynotrójfosforanu (ATP) dla uzyskania natychmiastowej energii.
Często widzę kobiety leżące na podłodze, które wykonują serie 100 brzuszków. Prawdopodobnie dochodzą do wniosku, że uczucie palenia pomaga im w „stonowaniu brzucha”. Jeśli wykonujesz serię składającą się ze 100 powtórzeń, nie uważasz, że powinnaś przejść do czegoś trudniejszego?
Mit 2: Utrata kobiecości
Na początek sprostujmy pewną wątpliwość. Jeżeli widoczny, lekki zarys mięśni, delikatne mięśnie brzucha, widoczna różnica pomiędzy barkami, a bicepsem lub widoczne i kształtne mięśnie pośladków według ciebie nie są kobiece, to poraz kolejny spróbujemy cię do niego przekonać. Jak wcześniej wspominaliśmy, aby uzyskać sukces w dążeniu do upragnionej sylwetki, trzeba polubić sam proces. W dzisiejszych czasach kulturystyka sprawiła, że kobiety wyglądają bardziej męsko niż większość facetów. My w FitNOW nie będziemy tego krytykować (każdy ma własny wybór). Ale jeżeli sylwetka Sally Aponte – 2012 Miss Dominikany jest do zaakceptowania, to witamy w klubie.
Teoria, że podnoszenie ciężarów sprawi, że kobieta będzie napakowana i nabierze męskiego wyglądu jest całkowicie nieprawdziwa. Stosowałem trening oporowy, by podnieść wagę mojego ciała o 20 kilogramów i zajęło mi to około pięciu lat.
Muszę powiedzieć, że tak naprawdę trening z obciążeniem był łatwy. Trudniejsze było pochłanianie końskich ilości jedzenia, ponieważ potrzebny jest zapas kalorii, by możliwy był przyrost mięśni.
Jestem pewien, że kobiety nie zmuszają się do jedzenia przypadkowo. Ogromne przyrosty mięśni nie są czymś, co pojawia się znikąd. Naprawdę trzeba tego chcieć. Można spokojnie powiedzieć, że dla większości ludzi budowanie masy mięśniowej jest znacznie trudniejsze niż utrata tkanki tłuszczowej.
Kolejnym drobnym szczegółem, o którym zapomina większość kobiet jest testosteron. Testosteron to hormon anaboliczny, który znajduje się w ludzkim ciele, zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Jest bardzo ważny dla przyrostu masy mięśniowej. Mężczyźni zwykle mają 10 razy więcej testosteronu w porównaniu z kobietami.
Nawet jeśli kobieta poświęci czas na jedzenie ogromnych ilości, nadal będzie jej o 10 razy trudniej uzyskać wygląd mężczyzny. Wygląda na to, że kobiety niełatwo zyskują masę mięśniową, prawda?
You must belogged in to post a comment.