Jeśli wytrwasz i odniesiesz sukces, prawdopodobnie rozwiniesz własną filozofię trenowania, następnie przywiążesz się do niej i będziesz walczyć, by bronić swojego zdania.
Staniesz się uparty – osobiście zaliczam się do tej kategorii, jak każdy, kto poświęcił dużo czasu na trenowanie i pomaganie innym. Trudno obserwować ludzi, którzy popadają w tą samą rutynę, w którą wielu z nas popadło. Jednak nie są oni chętni do słuchania porad.
Wcale to nie oznacza, że uparta osoba nie może poszerzyć swoich horyzontów, jednocześnie nie poszerzając swojej filozofii trenowania. Poniżej, zaprezentuję kilka treningowych „skał” – pomysłów i ćwiczeń, które stały się standardem w świecie treningów oraz różne ich odmiany, które z czasem mogą otworzyć oczy na coś innego.
Wiosło hantlą versus Wiosło sztangą… Przede wszystkim, zgadzam się, że wiosło sztangą jest cudownym ćwiczeniem. Od dawna praktykowane jest w kręgach trójboistów i kulturystów, ponieważ świetnie rozwija plecy. Było stosowane przez najlepszego trójboistę wszechczasów – Eda Coana, a jego odmiana była jednym z ulubionych ćwiczeń najlepszego kulturysty – Doriana Yates i jego sławny styl Yates.
Plecy Doriana Yates są punktem centralnym jego niezwykłej sylwetki, a wiosło Yates jest jednym z ćwiczeń, którym sportowiec przypisuje tę zasługę. Osiągnięcia Eda Coana w świecie trójboistów zostały dobrze udokumentowane. Jeśli miałeś okazję zobaczyć Eda osobiście, wiesz, że jest najlepiej zbudowaną osobą, która kiedykolwiek postawiła stopę na siłowni. Martwy ciąg z obciążeniem 410kg, jest dla mnie imponującym ćwiczeniem.
Jeśli już zadowoliłem wszystkich początkujących, wykonujących wiosło ze sztangą, mogę powiedzieć, że to ćwiczenie ma wady. Dotyczy to szczególnie osób, które poczyniły znaczne postępy w przysiadach i martwym ciągu.
Wiosło ze sztangą silnie obciąża dolne partie pleców, a kiedy zestawi się to ćwiczenie z ciężkimi treningami, składającymi się z przysiadów i z podciągania ciężarów, może opóźnić osiągnięcie celów treningowych.
Przysiady i martwy ciąg powodują wystarczające napięcie dolnego odcinka pleców i ostatnią rzeczą jakiej potrzebuje sportowiec są zmęczone plecy podczas podnoszenia ciężarów.
Wykonuj wiosło z hantlą – to ćwiczenie zyskało ogromną aprobatę ze strony zawodowego świata kulturystycznego. Ma te same zalety, co wiosło ze sztangą oraz kilka dodatkowych:
- możesz używać większego obciążenia ćwicząc z hantlą;
- jest mniej obciążające dla dolnego odcinka pleców;
- jest dobrym sposobem na poprawienie siły uścisku, który jest ważnym elementem w każdej dziedzinie sportu;
- jest świetne dla rozwoju mięśni górnej części pleców i klatki, które mogą zostać użyte w martwym ciągu i wyciskaniu na ławce.
Nawet jeśli nie jesteś fanem hantli i nie korzystasz z nich wykonując wiosło, serie tego ćwiczenia, składające się z 6-15 powtórzeń wykonywane z lub bez pasa (zalecam zapisywanie kiedy korzystacie z pasów), może zdziałać cuda, jeśli chodzi o rozwój pleców i siły.
You must belogged in to post a comment.