KARDIO – ZŁO KONIECZNE?

KARDIO – ZŁO KONIECZNE?

KARDIO – ZŁO KONIECZNE? 300 450 FitNow - studio treningów

Niestety, ten sposób myślenia prowadzi wielu ludzi w ślepy zaułek. Nie tylko nie wykonują na tyle efektywnego treningu kardio jaki mogliby zrobić, to jeszcze narażają się na ryzyko urazów i utratę mięśni. Pamiętaj jednak, że jeśli będziesz dostosowywać ilości i jakość swojego kardio, możesz dodatkowo poprawić swój poziom energii i wygląd. Najczęstsze błędy treningu kardio;

Błąd 1. Nieurozmaicone kardio… Jeśli chodzi o kardio, każdy ma tendencję do odnajdowania swojego najbardziej i najmniej lubianego sprzętu. Może twoje serce podpowiada ci, że kochasz biegać, a czas na bieżni spędzasz z uśmiechem i chętnie powracasz na nią każdego dnia. A może nienawidzisz biegać, a twoją duszą zawładnęły orbitreki. Niezależnie od tego, które narzędzie wybierzesz, prawdopodobnie regularnie będziesz do niego powracać.
Jeśli twoim celem jest poprawa wydajności przed pierwszymi mistrzostwami świata w bieganiu na bieżni, taki trening będzie świetny. Jeśli jednak chcesz pozbyć się tłuszczu lub poprawić ogólną kondycję fizyczną, definitywnie lepiej jeśli wymieszasz kilka rodzajów kardio.
W miarę jak twój organizm przyzwyczaja się do wzorców ruchowych, które ćwiczy na bieżąco, staje się w nich coraz lepszy. Oznacza to, że nie będzie już zużywać do ich wykonywania takiej samej ilości energii jak wcześniej. Poza tym, stosowanie różnych technik ćwiczeń utrzymuje ciało w niepewności, co oznacza szybsze i lepsze wyniki.

Błąd 2. Wykonywanie treningu interwałowego na czczo… Wstajesz rano, poranna toaleta, wskakujesz w buty do biegania i zaczynasz dzień od sprintów na wzniesienie. Wow – zwolnij trochę… Prawdopodobnie słyszałeś już, że wykonywanie kardio z samego rana jest doskonałe dla utraty tłuszczu, a trening interwałowy dużo lepszy niż kardio w stałym tempie. Dodałeś dwa do dwóch i wyszło, że odkryłeś złoty środek na idealne kardio, prawda?
Niestety, to nie zawsze działa w ten sposób. Większość ludzi musi mieć zapas glukozy do spalenia jako paliwo, by ćwiczyć na tak wysokim poziomie intensywności. Dla nich, próba wykonywania sprintów na czczo to pewny przepis na katastrofę. Nie tylko ucierpi ich kondycja, ale także tkanka mięśniowa, którą zaczną spalać.