Myślisz, że żartuję? Niestety nie, w przeciwnym razie nie spędziłbym 14 miesięcy, by poprawić wyciskanie na ławce ze 105 na 110kg.
Lecz ten artykuł nie jest o mnie, jest o tym dlaczego TY nie stajesz się silniejszy tak szybko jak byś chciał. Przyjrzyjmy się kilku błędom, które wielu ludzi popełnia gdy starają się dążyć do osiągnięcia większej siły. Niestety, sam popełniłem większość z nich, więc może w ten sposób uchronię przed nimi ciebie.
Błąd 1. Robienie tylko tego co lubisz, a nie tego co potrzebujesz… Cóż, można powiedzieć, że martwy ciąg jest moją mocną stroną i lubię go. Z drugiej strony przysiady nigdy nie były dla mnie tak naturalne. Zawsze je wykonywałem, lecz skłamałbym gdybym powiedział, że bardzo się w nie angażowałem. Zawsze odkładałem je na później, nigdy nie wykonywałem ich przed martwym ciągiem.
Ostatecznie jednak zająłem się tym problemem i zacząłem wykonywać przysiady w pierwszej kolejności, przed martwym ciągiem, w każdym treningu dolnych partii ciała (dwa razy w tygodniu).
Oprócz tego, że znacząco poprawiłem swoje wyniki w przysiadzie, zdarzyła się pewna ciekawa rzecz. Pokochałem przysiady! Ktokolwiek twierdzi, że stary wyjadacz nie może zmienić swoich nawyków, nie ma racji.
Błąd 2. Brak okresów ze zmniejszonym obciążeniem… Może zacznę od odniesienia do swojej sytuacji. Moim rekordem w skoku na pudło jest 90cm, jednak zazwyczaj nie jestem wstanie przekroczyć 85cm. Powód jest bardzo prosty: większość twojej kariery treningowej spędzisz będąc w pewnym stopniu zmęczonym. Od tego jak będziesz zarządzać tym właśnie zmęczeniem zależy twoja długoterminowa adaptacja.
Z jednej strony powinieneś oczywiście wywołać wystarczające zmęczenie, by wywołać adaptację i zregenerować się większym i silniejszym. Z drugiej jednak nie powinieneś narzucać na siebie takiego zmęczenia, byś musiał potem tracić kilka dni lub tygodni treningu by się zregenerować.
Skuteczne programy przewidują strategiczne przeciążenia, po których następuje okres treningu o niższej intensywności, by umożliwić adaptację. Nie możesz pobijać życiowych rekordów na każdym kolejnym treningu.
Błąd 3. Brak rotacji ćwiczeń… Nigdy nie przestaje mnie zadziwiać, gdy facet twierdzi, że po prostu nie jest w stanie poprawić wyciskania na ławce (lub jakiegokolwiek innego ćwiczenia), a gdy zapytam co robi by to zmienić, odpowiada, że wyciska na ławce. Specyfika jest ważna, lecz jeśli nie stosujesz innych ćwiczeń, omija cię cała gama stymulatorów: stosuj rotację ćwiczeń.
You must belogged in to post a comment.