Soczewica…Soczewica dostarcza niepełnowartościowego białka, ale jego przyswajalność wynosi 85 % (mięso 96%). Niepełnowartościowe oznacza, że niektóre aminokwasy egzogenne nie są zawarte w tym białku. Wtedy wystarczy tak skomponować posiłek, by uzupełnić brakujące aminokwasy z innego źródła. I już nie trzeba się martwić o pełnowartościowe białko.
Soczewica dostarcza sporo błonnika. Sprzyja on osobom na dietach odchudzających, bo powoduje uczucie sytości i wpływa na obniżenie indeksu glikemicznego (czerwona soczewica ma IG = 30). Błonnik poprawia także profil lipidowy, czyli stężenie poszczególnych frakcji cholesterolu. Naukowcy udowodnili, że regularne spożywanie roślin strączkowych zmniejsza poziom LDL, pomaga zmniejszyć ciśnienie krwi, spowolnić rozwój miażdżycy i chorób układu krążenia.
Buraki…Buraki kojarzą się większości z nas z wigilijnym barszczykiem, babcinym obiadem, zdrowym sokiem lub niegrzecznym epitetem. To warzywo od zawsze rosnące w naszym klimacie, nie dziwi więc fakt, że jest elementem kuchni polskiej, skandynawskiej, czy sąsiadów zza wschodniej granicy.
Czerwony barwnik zawarty w burakach, który barwi dłonie podczas obierania (dlatego lepiej robić to w gumowych rękawiczkach) to silny antyoksydant. Pomaga nie tyko zwalczać wolne rodniki i zachować młodość, ale powoduje lepszą pracę całego ciała. Dzięki swoim właściwościom kilkukrotnie zwiększa przyswajanie tlenu przez komórki. Odpowiednia ilość tlenu poprawia przemiany zachodzące w każdej malutkiej cząstce budującej tkanki i może zmniejszyć zmęczenie organizmu po wysiłku.
Kolejny składnik poprawiający natlenowanie krwi to kwas foliowy. Nie bierze bezpośrednio udziału w transporcie tlenu, ale jest niezbędny do produkcji erytrocytów, a przecież czerwone krwinki przenoszą tlen z płuc do komórek. Niedobór folianów skutkuje anemią. Dodatkowo kwas foliowy chroni serce, obniżając ilość homocysteiny i cholesterolu we krwi.
Quinoa…Komosa ryżowa zawiera dużo białka w porównaniu do innych zbóż. W 100 g suchej komosy znajduje się 14,8 g białka, co stanowi 18% energii. Wsród aminokwasów komosy wyliczyć można metioninę, lizynę i cysteinę, których niedobory odnotouje się w źle zbilansowanych dietach wegańskich i wegetariańskich.
Quinoa zwiera wiele witamin i minerałów. Zestawione z innymi składnikami tworzą dobrane pary. Żelazo i lizyna jest potrzebna do wzrostu i naprawy tkanek, a witamina E zapewnia stabilność kwasom omega-3, nawet podczas gotowania.
Możesz gotować większą ilość komosy ryżowej, pamietając, że quinoa zwiększa swoją objętość prawie 3xkrotnie po ugotowaniu. Jedną porcję użyj do przygotwania dania, a pozostałą część zapakuj do woreczków strunowych, lub pojemników i zamroź. Następnym razem wystarczy wyciągnąć odpowiedni woreczek i rozmrozić, podgrzewając w kuchence mikrofalowej.
You must belogged in to post a comment.