Jak często słyszałeś dobre rady w stylu: „Nie łącz ziemniaków z mięsem” lub „To chleb jest przyczyną tycia, a nie masło”. Nie łap się sloganów, których nie do końca jesteś pewien – postaw na to, co zostało poparte w badaniach naukowych.
Nie popełniaj wciąż tych samych błędów wykorzystaj kilka wskazówek, które pomogą Ci w osiągnięciu celu.
1. Jedno jest pewne, kalorie to kalorie…
Niezależnie z jakiego źródła pochodzą. Przykładowo: 100 kcal pochodzących z coli ma taki sam wpływ na przyrost masy ciała jak 100 kcal pochodzących z ziemniaków. Wyeliminuj kalorie płynące do Twojego organizmu z bezwartościowych napojów. Warto podkreślić że, kalorie dostarczone wraz z napojami znacznie słabiej powodują odczuwanie sytości w porównaniu do pokarmów stałych takich jak np. ziemniaki. Pamiętaj także że wiele osób przyjmuje kalorie wraz z napojami, nie zdając sobie sprawy z ich ilości i generując nadwyżkę kaloryczną diety. Jeśli planujesz redukcję i chcesz uwzględnić w diecie wartościowe napoje bogate w witaminy i składniki mineralne takie jak np. świeżo wyciskane soki owocowe to uwzględniaj ich kaloryczność w codziennej puli spożytej energii.
2. Uwaga na chemię w żywności…
Wiele słyszymy o szkodliwych substancjach chemicznych i konserwujących znajdujących się w żywności. Oskarżamy je o tycie i rozwój nowotworów. Warto ograniczać wysoko-przetworzoną żywność bogatą w konserwanty. Jednak należy pamiętać, że każda żywność bez względu na jakość i pochodzenie to pewna pula substancji chemicznych, które w nadmiarze również mogą być bardzo szkodliwe. Na przykład, w nasionach znajdziesz cyjanek, w rybach metale ciężkie, a w szpinaku kwas szczawiowy. Jednak należy pamiętać że są to ilości nie zagrażające naszemu zdrowiu jeśli zachowujemy umiar i różnorodność w codziennym sposobie żywienia.
3. Wprowadź do diety produkty o niskiej zawartości tłuszczu…
Wielu „dietetycznych góru” wyznaje teorię, że to kalorie pochodzące z cukru są dużo gorsze niż te pochodzące z tłuszczu. Kłopot w tym, że po raz kolejny chodzi o kalorie, a podejście aby zawsze każdemu rekomendować dietę nisko-węglowodanową nie ma naukowego poparcia. Pamiętaj, że 1g tłuszczu to 9kcal, a 1g węglowodanów tylko 4 kcal. Jeżeli posiłki o wyższej zawartości tłuszczu lepiej Cię sycą, to jeśli będziesz zjadał je w mniejszej objętości i pilnował puli kalorii również będziesz na dobrej drodze do osiągnięcia celu. Niskotłuszczowe odpowiedniki typowych produktów np., mleka czy serów będą dobrą opcją dla tych, którzy preferują posiłki o dużej objętości, a niższej kaloryczności.
4. O czym jeszcze pamiętać aby ograniczyć kaloryczność diety?
• Ogranicz spożycie alkoholu. Jeśli już sięgasz po jakiś trunek niech będzie to lampka wytrawnego wina. Alkohol niekorzystnie wpływa na stężenie glukozy we krwi i dalej na redukcję masy ciała.
• Uważaj na orzechy, to bardzo wartościowy element diety, jednak podjadane bez opamiętania może spowodować znaczą nadwyżkę kaloryczną i brak efektów odchudzania. Jeśli nie chcesz z nich rezygnować wybieraj orzechy surowe i bez dodatku soli. Orzechy ogranicz do porcji 20-30g na dzień.
• Dbaj o wysoką zawartość błonnika pokarmowego w posiłkach. Produkty spożywcze bogate w błonnik takie jak: dziki ryż, kasza gryczana, kasza pęczak spowolniają wchłanianie węglowodanów z przewodu pokarmowego i ograniczają wzrosty insuliny, co sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej.
You must belogged in to post a comment.